Jeżeli nie będzie mnie przez kilka najbliższych dni na blogu - to musicie mi to wybaczyć.
Dziecko mi się dosyć mocno rozchorowało, a i niestety ja sama także jestem chora i nie śpię po nocach bo mój synek non stop się budzi i płacze, więc chodzę ledwo przytomna.
Na pewno jednak w razie czego nadrobię zaległości, obiecuję :)
Dzisiaj przychodzę do Was z taką dosyć krótką notką.
Pamiętacie może jak wielokrotnie pisałam, że jeśli chodzi o moje marzenie kosmetyczne to mam jedno?
Cały czas marzyły mi się perfumy Calvina Klein'a "Euphoria".
Miałam je kilka lat temu i wtedy się w nich bezgranicznie zakochałam.
A teraz tylko o nich marzyłam.
I jestem niesamowicie szczęśliwa - moje marzenie się spełniło :))
Zastanawiałam się na co ubyły pieniądze z konta.
Mąż nie chciał mi powiedzieć.
A ja głowiłam się i głowiłam o co chodzi.
Teraz już wiem.
Mój mąż postanowił zrobić mi niespodziankę (po raz pierwszy w życiu)
I kupił mi moje ukochane perfumy.
Byłam totalnie w szoku.
Czegoś takiego się nie spodziewałam.
A już na pewno nie bez konkretnego powodu.
Mąż na dodatek zakupił mi buteleczkę 100ml :)
Będę więc go miała przez długi czas.
Jeśli chodzi o perfumy to jestem bardzo oszczędna w ich używaniu.
Wiem, że przez długi czas nowych sobie po prostu nie kupię.
Mimo mojego zasmarkanego nosa i nieprzespanej nocy humor mi dopisuje.
Mam nadzieję, że i Wam dzisiaj dzień miło mija.
Do usłyszenia niebawem!
pozazdrościć takiego męża! ;)
OdpowiedzUsuńmi też się marzą te perfumy ;)
mąż pierwszy raz odkąd się znamy, czyli od 12 lat, zrobił mi niespodziankę ;)
Usuńmoże i Twoje marzenie się spełni, trzymam kciuki!
aj też bym chciała. :)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry, może i Tobie się uda :)
UsuńBardzo miło ze strony męża :) Mam próbkę tego zapaszku, ładny jest :)
OdpowiedzUsuńAle masz kochanego męża :) Taka niespodzianka i to całkiem bez okazji. Dobry przykład daje innym panom ;) Ja się jednak z tymi perfumami nie polubiłam... Kiedyś je bardzo chciałam, ale cieszę się, że jednak ich nie kupiłam. Dostałam jakiś czas temu dość sporą próbkę i utwierdzam się w przekonaniu, że to jednak nie jest mój zapach :) Źle się z nim czuję, bardzo mnie męczy.
OdpowiedzUsuńMartuś oby to nie była ta jedyna niespodzianka do końca życia ;-)
UsuńKażdy zapach na skórze każdej z nas pachnie inaczej no i oczywiście każda ma swoje zapachy w których dobrze sie czuje. Najważniejsze to właśnie znaleźć takie perfumy w których będziemy się dobrze czuć :-) I to dobrze że każdej z nas podoba się co innego bo wszystkie nie pachniemy tak samo :-)
Ciesze się, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie te perfumy są na specjalne okazje, na co dzień jakoś mi się szybko nudzą.
Domyślny ten Twój mąż, tylko pozazdrościć :))
Buziaki,Magda
PS.Wracajcie do zdrowia! :*
Dzięki Kochana :*
UsuńPóki co ze mną gorzej niż lepiej ale mam nadzieję że bez antybiotyku się obejdzie.
Mąż już od dawna wie że te perfumy ti moje marzenie :-)
Miło ze strony męża:)
OdpowiedzUsuńMój na całe szczęście lubi robić mi niespodzianki, z czego się ogromnie cieszę:)
Zdrówka życzę!
To tylko można pozazdrościć takiego męża :-) Mój zrobił mi niespodziankę po raz pierwszy w życiu, zawsze mi mówi "idź i sobie coś kup" co mnie często wkurza.
UsuńDziękuję :-)
piękna niespodzianka! dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńJaka piękna niespodzianka! :)
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńSzkoda tylko że jestem taka zasmarkana że nawet zapachu nie czuję :-(
nie znam zapachu tej perfumy, ale jak będę w drogerii to napewno się z nim zapoznam, bo skusiłaś mnie tym wpisem :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńoo, super! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach, nawet ostatnio o nim pisałam. :)
OdpowiedzUsuńWiem wiem Kochana :-)
UsuńJa też bardzo ten zapach lubię :-)
ale super, gratuluje fajnego meza :-)
OdpowiedzUsuńNo kochana, mąż się w końcu zmobilizował :D Niech tylko teraz nie traci chęci na kolejne niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) Muszę mu częściej opowiadać, że lubię niespodzianki :D
Usuńsię postarał z niespodzianką :)
OdpowiedzUsuńoj tak, bardzo :)
UsuńPrezent super :) ciekawa jestem kiedy mój Marecki się domyśli. Chyba muszę mu pokazać Twój post :)
OdpowiedzUsuńPokaż pokaż :) Ja czasami mojemu też pokazuję różne posty i mówię "zobacz, nie pogniewałabym się za coś takiego" ;)
UsuńSuper prezent mąż Ci zrobił ;)
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie jaka byłaś szczęśliwa:D i z wymarzonych perfum i niespodzianki (nie czarujmy się faceci nie za często je nam robią)
no właśnie, faceci często są zbyt przyziemni ;)
Usuńsuper prezent :) też bym się z takiego cieszyła :))))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńno cudo chodzące nie mąż;)marzenie spełnione;)
OdpowiedzUsuńOj tak, marzyłam o tym i marzyłam i się udało :-)
Usuńw tym problem, że nie mam u mnie Natury;/
OdpowiedzUsuńKosmetyki Floslek dostępne są w Rossmannie i Aptekach, niestety nie we wszystkich jest to co aktualnie potrzebujemy, więc zostaje tylko Floslek.pl
Zazdroszczę ^^
OdpowiedzUsuńale maż Ci zrobił niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent ale jeszcze wspanialszy mąż! Trzeba doceniać takie gesty :) bo wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :* i niech perfumy dobrze się noszą.
Super!
OdpowiedzUsuńJa prezenty robię sobie sama :)
zwykła euphoria nie do konca mi się podoba. Pierwszy psik OK, ale później masakra.
Zakochałam się za to w Forbidden Euphoria