Tak jak w poprzednim miesiącu zapowiadałam, że pod koniec każdego miesiąca będę wstawiać na bloga post ze zdjęciami z instagramu tak teraz właśnie to czynię i zapraszam Was na krótkie podsumowanie lutego w zdjęciach :)
1. Essie 'need a vacation' w akcji.
2. Zakupy z Biedronki.
3. Zdenkowany Pat&Rub <3
4. Skarpetki złuszczające Tony Moly po raz drugi na moich stopach.
5. Początek choroby, która trwała cały miesiąc :/
6. Illuma-lid i wosk Kringe o zapachu 'hot chocolate'.
7. Balsam do ust z Nuxe, jeszcze nie używany.
8. Zakupy z TBS: kakaowe masło do ciała i krem do rąk Hemp.
9. Zdenkowany kremik do rąk z Essence.
10. Wiosenne kanapki - pycha :)
11. Waikiki Melon + illuma-lid (uwielbiam ten zapach).
12. Essie 'fiji', który podczas malowania doprowadzał mnie do szału.
13. Blogowy kalendarz.
14. Wosk Kringle Candle o zapachu gorącej czekolady <3
15. Chorowania ciąg dalszy...
16. YC 'white chocolate bunnies' - prezent od siebie dla siebie ;) właśnie się u mnie ponownie pali.
17. YC 'bunny cake' - walentynkowy prezent od męża.
18. Uwielbiam czerwienie na paznokciach, tutaj Rimmel 'rocknroll'.
19. Płyn do kąpieli z Oriflame o zapachu truskawek z bitą śmietaną.
20. Spaghetti czyli coś co uwielbiam.
21. A po deszczu jest... tęcza :D
22. Zestaw z Rituals.
23. Lushowe zakupy.
24. Nowości z Kiko.
25. Paczucha z DMu :)
26. Ten lakier też uwielbiam: Rimmel 'punk rock'.
27. Małe podarki od dziadka (znaczy się mojego taty).
28. Woreczki strunowe - w końcu można w coś schować woski :D
29. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy/
30. Maluch jak zwykle od 6 na nogach więc trzeba się rozbudzić kawką/
31. Małe nowości z GR: nr 46 i 102.
32. Rozpieszczam się a w zasadzie teściowie mnie rozpieszczają.
33. Strawberry minis na śniadanko :)
34. Zabawy z synkiem ciastoliną.
35. Golden Rose RC nr 46 na pazurkach.
36. Dobra rada.
37. SH insta-dri wysusza szybko ale bąbluje mi lakiery :(
38. Spieniacz do mleka Italico - wreszcie udało mi się go dostać.
39. Lakierki żelowe z Models Own (jak dobrze, że maani.pl ma siedzibę niedaleko mnie :D)
40. Robiłam je do 2 w nocy ale był warto :)
41. Małe nowości z TBS: emulsja rumiankowa do demakijażu i serum na noc z witaminą E w postaci olejku.
42. Models Own 'coral glaze' na pazurkach, w rzeczywistości jeszcze piękniejszy <3
Tak mi minął ostatni miesiąc. Co prawda praktycznie cały miesiąc chorowałam, ale najważniejsze, że choroba wreszcie odpuściła.
Już teraz zapraszam Was na notkę z ulubieńcami lutego i na nowości lutowe, które na dniach pojawią się na blogu a nad denkowym postem jeszcze się zastanawiam bo chorowanie nie sprzyja zbytnio zużywaniu produktów ;)