Muszę Wam powiedzieć, że w lutym przybyło mi dość sporo różnych dobroci. Część z nich to były prezenty, jakie otrzymałam od trzech fantastycznych babeczek, część sama sobie sprezentowałam z okazji walentynek (bo mój mąż jest z tych, którzy mówią "weź sobie pieniądze i wybierz coś sama") no a dużą pakę z DM-u dostałam wczoraj od Agi, która już wróciła do Polski na stałe, jest więc to ostatnia od niej paczka. Mam nadzieję, że wybaczycie więc dużą ilość zakupów z DM-u, ale są tu rzeczy nie tylko dla mnie, czyli paczka do podziału. Jednak chciałam Wam po prostu pokazać jak prezentowała się cała paczka.
PREZENTY
Pierwszy z prezentów otrzymałam od kochanej Anetki znanej jako Kosmetyczna Kraina. Muszę szczerze powiedzieć, że jak otworzyłam kopertę to się najzwyczajniej na świecie wzruszyłam. Wiedziałam, że Anetka ma zamiar mi wysłać paczuszkę niespodziankę, ale to co w niej ujrzałam sprawiło, że buzia mi się uśmiechnęła a w oczach pojawiły się łzy, wzruszenia oczywiście :)
Oto co otrzymałam w paczuszce:
Cienie do powiek Inglota z serii Pearl w nr 399 i nr 420
Pędzelek do nakładania cieni do powiek Hakuro H70
Anetko, wiem, że dziękowałam Ci już wiele razy, ale chciałabym Ci raz jeszcze bardzo mocno podziękować za te cudeńka :*
Drugą paczkę dostałam od mojej koleżanki Hani, która jak się okazało mieszka niedaleko Goerlizt czyli niedaleko drogerii DM. Oto, co zawierała przesyłka:
Haniu, Tobie także bardzo mocno dziękuję :*
Trzecią przesyłkę otrzymałam od Jamapi :) Jako jedna z "gaduł" otrzymałam sygnowane przez Magdę lakiery do paznokci w kolorach Słoneczny Patrol oraz Mary Rose.
Magdo - bardzo dziękuję!
Trzecią przesyłkę otrzymałam od Jamapi :) Jako jedna z "gaduł" otrzymałam sygnowane przez Magdę lakiery do paznokci w kolorach Słoneczny Patrol oraz Mary Rose.
Magdo - bardzo dziękuję!
Kolejne prezenty sprawiłam sobie sama z okazji Walentynek.
Chcecie zobaczyć co to było?
Jeśli tak, to już Wam to pokazuję :)
Woski YC zakupiłam w sklepie internetowym Candle Room - mieli oni darmową przesyłkę właśnie z okazji Walentynek. Są to moje pierwsze woski, bo do tej pory kupowałam tylko świeczki tej firmy, jednak na pewno nie ostatnie. Muszę powiedzieć, że naprawdę jestem zadowolona z tych zapachów, jedynie pink dragon fruit pachnie dla mnie zbyt intensywnie i czasami i mnie i męża od tego zapachu dusi. Pozostałe pachną rewelacyjnie, a moim zdecydowanym ulubieńcem jest Strawberry Buttercream. Pachnie jak truskawki z bitą śmietaną, cudo. W marcu zamierzam sobie kupić świecę o tym zapachu no i dokupić woski z nowej serii :)
Kolejnym prezentem, który sama sobie sprawiłam, jest szczotka Tangle Teezer kupiona w sklepie internetowym alledrogeria. Od długiego czasu chodziła mi ta szczotka po głowie, ale jakoś nie mogłam się na nią skusić. W końcu ostatnio stwierdziłam, że jak jej teraz nie kupię to potem w ogóle mi ochota odejdzie więc kupiłam ją za dokładnie 43,50 zł. Po raz pierwszy robiłam zakupy w tym sklepie ale na pewno nie po raz ostatni. Przesyłka dotarła do mnie błyskawicznie i na każdym etapie realizacji zamówienia otrzymywałam informacje od sklepu, co się z moim produktem dzieje. To mi się bardzo podoba!
Prezenty już były to teraz przejdę do ostatnich ZAKUPÓW poczynionych przez Agę, czyli do DM-u.
Podzieliłam produkty na kategorie, żeby na zdjęciach wyglądało wszystko ładnie.
PRODUKTY DO WŁOSÓW
PRODUKTY DO TWARZY
PRODUKTY DO RĄK
PRODUKTY KĄPIELOWE & PIELĘGNACJA CIAŁA
PIELĘGNACJA UST (i jeden produkt do włosów)
KOLORÓWKA
Aguś, Tobie również bardzo mocno dziękuję za te wszystkie zakupy, które mi robiłaś przez te kilka ostatnich miesięcy :*
I na tym się kończą moje lutowe nowości. Jednak w związku z tym, że w domu nagromadziło mi się sporo zapasów, to chciałam Was poinformować, że póki z zapasów trochę nie zejdę to nie będzie u mnie żadnych większych postów zakupowych. Muszę trochę oczyścić dom z kosmetyków ;)
Czekam jeszcze na jedną przesyłkę z 4 produktami firmy Bath & Body Works, które Wam jakoś w marcu zaprezentuję i na pewno kupię żele z edycji letniej Balea i póki co z zakresu pielęgnacji nie zamierzam chyba niczego więcej kupować.