Nigdy nie ciągnęło mnie do olejków. Jakoś zawsze w sklepach przechodziłam obok nich obojętnie, a w zasadzie to omijałam je szerokim łukiem. Praktycznie od zawsze olejki kojarzyły mi się z bardzo długim wchłanianiem się w skórę i uczuciem tłustości. Jednak kiedy w blogosferze zaczęło się pojawiać sporo dobrych recenzji o olejkach firmy Alverde to postanowiłam na własnej skórze sprawdzić o co tyle hałasu. Dlatego też dzisiaj zapraszam was na recenzję olejku do ciała z paczulą i czarną porzeczką od Alverde.
OD PRODUCENTA
Mieszanka cennych olejów roślinnych ze słonecznika, pestek winogron oraz pestek czarnej porzeczki czyni skórę miękką i gładką i pielęgnuje ją intensywnie. Skóra pięknie pachnie i jest miękka. Bogaty i zmysłowy luksus dla całego ciała.
Sposób użycia: Po prysznicu wmasować olejek w wilgotną skórę.
SKŁAD
MOJA OPINIA
Olejek do ciała zapakowany jest w kartonik. Nie będę się rozpisywać na temat opakowania, ponieważ już wiele razy pisałam, że opakowania zarówno produktów Alverde jak i Balea wizualnie bardzo mi się podobają. Po otworzeniu kartonika ukazuje się wyposażony w wygodną pompkę, 100 ml olejek. Czytałam, że u niektórych pompki się zacinają - mi na szczęście trafił się olejek ze sprawną pompką. Można ją ustawić w pozycji: otwarte - zamknięte, co bardzo mi się podoba.
Jak już wspomniałam wcześniej, postanowiłam przekonać się jak działa ten osławiony w blogosferze olejek na własnej skórze i... przepadłam. Zakochałam się w tym produkcie od pierwszego użycia. I strasznie żałuję, że wcześniej go nie kupiłam bo poczyniłabym spore zapasy tego produktu, ale wróćmy do tematu. Olejek pachnie niesamowicie. To połączenie paczuli i czarnej porzeczki (mimo, że za czarną porzeczką w kosmetykach nie przepadam) jest wręcz genialne i mój nos ten zapach wielbi ponad wszystko. Myślę, że naprawdę wielu osobom by się spodobał.
Na początku olejek ten stosowałam na osuszoną ręcznikiem skórę. Bałam się, że będzie się wchłaniał bardzo długo, aczkolwiek po 10 minutach mogłam się spokojnie ubrać i ubrania nie były tłuste. Później na blogu Iwony i w filmikach na yt dowiedziałam się, że olejki można nakładać na mokrą skórę, przez chwilę je wmasowywać i potem wytrzeć się ręcznikiem. Oczywiście spróbowałam tego sposobu i od tamtej pory cały czas właśnie tak stosuję ten olejek: na mokrą skórę a potem wycieram się delikatnie ręcznikiem. Skóra jest niesamowicie nawilżona i efekt ten utrzymuje się do następnej kąpieli, pachnie wręcz cudownie i można od razu się ubrać. Naprawdę polecam taki sposób używania olejków do ciała.
Dzięki temu olejkowi tak naprawdę przekonałam się do tego typu produktów.
Teraz czekam na olejek kokosowy z tej samej serii, mam nadzieję, że będę równie mocno zadowolona jak z tego.
Pojemność: 100 ml
Cena: ok. 3,5€
Ciekawa jestem tego zapachu :) Rzadko, ale używam olejków chociaż zimą zdecydowanie wolę ciężkie masła :)
OdpowiedzUsuńMagdo, zapach jest bardzo przyjemny, nie umiem dokładnie opisać tego połączenia ale czarną porzeczkę czuć mocno :) Ja masła do ciała także uwielbiam :)
UsuńJa też dołączam się do grona ciekawskich, jak to pachnie :D
OdpowiedzUsuńGdybym mogła to bym Ci przez internet ten zapach przesłała :)
UsuńPowiem szczerze, że dość mocno czuć czarną porzeczkę i zapach jest naprawdę bardzo przyjemny :)
Hmmm, nie rozumiem zachwytów nad tym zapachem :D wolalabym samą porzeczkę :D
OdpowiedzUsuńKOkosowy juz zakupiłam: pachnie trochę jak serek danio kokosowy, ale mnie sie podoba:)
Toniu, ja ten zapach wręcz uwielbiam, strasznie mi się podoba. Mi kokosowy podoba się mniej niż ten porzeczkowo-paczulowy, a pozostałych zapachów jeszcze nie używałam.
UsuńA może wiesz, czy różany ma znośny zapach? :)
Ja na mokro stosuję obecnie oliwkę Hipp :) na zimę tylko ona daje mi odpowiednie nawilżenie :D bardzo jestem ciekawa jak pachnie to cudo :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle dobrego słyszałam o oliwce Hipp że na pewno kiedyś ją wypróbuję :) Zostawię sobie opakowanie z pompką po olejku Alverde i przeleję do niego oliwkę Hipp :D
UsuńKurcze, ciężko mi ten zapach opisać ale jest piękny :)
ja używam do ciała oliwek dla dzieci i jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńżadnego olejku z alverde jeszcze nie miałam ;)
Marta, polecam wypróbowanie olejków z Alverde :)
UsuńJa chętnie sięgnę jeszcze po olejki Alterry i oliwki dla dzieci również :)
Strasznie mnie ciekawi jak to pachnie w rzeczywistości, ale chyba nie będę miała okazji się przekonać :)
OdpowiedzUsuńAś, przyjedź do mnie to się przekonasz, zostawię trochę co by było zapach czuć :D
UsuńTyle dobrego naczytałam się już o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńAnetko, bo ten zapach naprawdę jest cudowny.
UsuńWiem, że nie przepadasz za owocowymi zapachami ale wydaje mi się, że mógłby się Tobie spodobać.
Szkoda, że go wycofali :(
Tyle dobrego naczytałam się już o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńPonoć go wycofują. Nie będzie mi dane go wypróbować, a szkoda...
OdpowiedzUsuńJuż go wycofali nad czym ogromnie ubolewam.
UsuńGdybym wiedziała to bym kupiła kilka butelek na zapas.
Szkoda, że wycofany :( Buuuu..... ostała mi się jedna sztuka w zapasie.
UsuńU w i e l b i a m ! Zdecydowanie najlepszy olejek jaki miałam do tej pory :) Moje włosy są po nim miękkie , cudownie się błyszczą i ślicznie pachną . Czego chcieć więcej ? Może DM w Polsce ; )
OdpowiedzUsuńi jeszcze tego, żeby go przywrócili :)
Usuńnie wiem czemu wycofują takie fajne produkty z asortymentu...
Mój ulubiony!!
OdpowiedzUsuńNa temat tego kokosowego słyszałam same niepochlebne recenzje:( a szkoda bo uwielbiam zapach kokosa:)
Na pierwszy "rzut nosa" kokosowy nie bardzo mi się spodobał, ale zobaczymy jak to będzie w trakcie jego używania ;)
UsuńBardzo lubię olejki, a ten w szczególności. I zawsze używam na mokrą skórę, tak się sprawdzają zdecydowanie najlepiej.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja wcześniej tak nie używałam olejków, pewnie bym się do nich wcześniej przekonała :) Myślałam, że jak się potem wytrze skórę ręcznikiem to wchłonie on cały olejek :)
Usuńmm..czarna porzeczka, uwielbiam, ale i tak zapach pewnie będzie inny niż to sobie wyobrażam, wiec ciekawa jestem bardzo,
OdpowiedzUsuńzapach jest cudowny, szkoda, że wycofali ten olejek :(
UsuńBardzo się z nim polubiłam ale najbardziej zasmucił mnie fakt, że zniknęła Limonka z oliwką Alterry. Ostatnio Jedna Dobra Dusza poratowała mnie jedną sztuką, bo u Niej się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńLubię wszelkiego rodzaju oleje do ciała. Polecam ze swojej strony olej śliwkowy, ma obłędny zapach w stylu marcepana ♥
Limonka z Alterry chyba dostępna jest w Rossmannach w Niemczech jeśli się mylę, ale u nas faktycznie jej nie widać.
UsuńZapach marcepana? Muszę się rozejrzeć więc za olejem śliwkowym, kocham marcepan :)
W takim razie polecam zakupy na Mazidłach, choć ZSK też ma ten olej w ofercie. Jest obłędny!
UsuńZ Alverde najbardziej lubię różany ale teraz chcę wypróbować te nowe kokosowy i waniliowy:)
OdpowiedzUsuńKokosowy jest z domieszką wanilii :)
UsuńRównież go mam i lubię. Czasem nakładam go na końcówki włosów i też się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNa włosy jeszcze go nie próbowałam :)
UsuńDo włosów też używam olejku z Alverde tego typowo włosowego i póki co jestem zadowolona.
oj wyobrażam sobie już ten zapach:)
OdpowiedzUsuńcudowny :))
Usuńaż mi go szkoda używać bo wiem, że już go nie odkupię :(
Cudny jest ten zapach - jednocześnie ciepły i mocno energetyzujący
OdpowiedzUsuńTen olejek jest hitem blogosfery ;) Wielka szkoda, że nie mam gdzie go kupić :( Dzięki za sugestię dotyczącą używania olejków na mokre ciało - na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpoluje na te olejki od miesięcy, ale za każdym razem, kiedy byłam w Polsce, nigdy ich nie mogłam ich dostać. pozostaje mi tylko zazdrościć i pomarzyć;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko to co porzeczkowe. Z olejkiem już po raz któryś z kolei spotykam się na blogu, ale sama nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńSzczerze ubolewam, że nie są one dostępne w naszych drogeriach :-/