Jesień i zima to ciężki czas nie tylko dla naszego ciała, ale także dla naszych ust. Często pękają, tworzą się na nich rany, albo są strasznie przesuszone. Odpowiednia ich pielęgnacja pozwala utrzymać je w dobrym stanie. Ja 2 razy w tygodniu robię peelingi ust i od jakiegoś czasu nakładam na nie karmelowe masełko od Nivea, a na noc grubszą warstwę balsamu Tisane w słoiczku. Jednak kiedy gdzieś wychodzę, to nie zabiorę ze sobą przecież pudełeczka, w którym trzeba grzebać palcem. Moim nieodłącznym towarzyszem na wszelkie wyjścia z domu jest waniliowo-mandarynkowa pomadka do ust z firmy Alverde.
Ten mały, niepozornie wyglądający sztyft do ust dla mnie jest kosmetykiem rewelacyjnym. Idealnie nadaje się na sezon jesienno-zimowy: zarówno bardzo dobrze nawilża jak i natłuszcza usta. Nie ma problemu z rozprowadzeniem go na wargach ponieważ sztyft ten należy do dosyć miękkich. Można więc śmiało powiedzieć, że po nich przyjemnie sunie. Pachnie pięknie, jak dla mnie mało w nim wanilii, bardziej wyczuwam mandarynkę, ale zapach ten jest naprawdę przyjemny. Czasami go wyjmuję z kieszeni kurtki, żeby tylko powąchać ;) Najważniejsze jest jednak to, że chroni usta zarówno przez wiatrem jak i mrozami. Używam go za każdym razem jak tylko wychodzę z domu i moje usta są naprawdę w dobrym stanie. Często także używam go pod pomadki kolorowe i w tym przypadku także bardzo dobrze się spisuje. Jest to mój "must have" na sezon jesienno-zimowy.
- pojemność: 4,8 g
- cena: 1,15 €
- dostępność: drogerie DM, allegro
Bardzo, bardzo, bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńTa pomadka była moim odkryciem ostatnich miesięcy poprzedniego roku :)
Moim też Anetko :)
UsuńTylko ja strasznie wolno pomadki zużywam, brak mi chyba systematyczności.
ciekwaią mnie bardzooooo produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuń*ciekawią
UsuńTe na które ja trafiłam, okazały się dla mnie dobre :)
UsuńZ chęcią bym ją przygarnęła . Szkoda że w Polsce nie ma DM.. ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda bardzo, przydałaby się nam taka drogeria w Polsce.
Usuńmam nadzieję że niedługo zagości i w mojej kosmetyczce:) jakie peelingi robisz, jeśli można spytac?
OdpowiedzUsuńKamyczku, robię peeling do ust z Pat&Rub.
UsuńBędzie o nim szerzej za kilka dni :)
Ale można oczywiście peelingi ust robić samemu: wystarczy odrobina cukru + odrobina miodu czy oliwy z oliwek i masować tym usta palcem bądź szczotką do zębów :)
szkoda, ze nie jest dostepny w Polsce ;p
OdpowiedzUsuńto prawda, szkoda.
Usuńhmmm, czemu tylko mi on nie przypadl do gustu :(
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie Toniu, znam osoby, które za tym sztyftem nie przepadają ;)
UsuńKażda z nas ma inną cerę, inne usta i nie wszystkie kosmetyki są dobre dla każdego. U mnie np. wychwalany Carmex masakrycznie wysuszył mi usta :(
Szkoda, że nie można dostać jej u nas :(
OdpowiedzUsuńto prawda, szkoda :(
UsuńUwielbiam ją i niestety już mi się kończy:(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie także przypadła do gustu :)
UsuńJeżeli będę miała możliwość zakupu tej pomadki, to na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, szczególnie że nie jest droga :)
UsuńTeż mam tą wersję:) Jestem ciekawa pomadki z nagietkiem.
OdpowiedzUsuńPomadkę z nagietkiem także mam ale jeszcze nie testowałam :)
Usuńdobrze, że chroni
OdpowiedzUsuńchroni chroni :)
UsuńPodobnie jak Zoila - jeśli uda mi się ją gdzieś znaleźć, to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńKilka osób polecało mi ten sztyft, kiedy szukałam czegoś ochronnego, ale po moich przeżyciach z produktami Alverde, ciężko mi uwierzyć, że taka pomadka może faktycznie ładnie, a na dodatek mandarynkowo pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńWiem wiem Martuś, że nie masz zbyt przyjemnych doświadczeń z tymi produktami. Tak to jest, że czasami coś co jest dobre dla większości - dla nas okazuję się totalnym bublem.
UsuńPomadki ochronne uwielbiam, tej nie znam.
OdpowiedzUsuńOj to jak uwielbiasz pomadki ochronne to polecam wypróbować tę :)
UsuńMam ją i faktycznie jest dobra. Zapomniałam o niej i leży w szafce
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardz :*
Ja pierwszy raz miałam problem z tym trądzikiem 2 lub 3 lata temu i długo nie mogłam się go pozbyć, ale udało się
Pojawił sie jednak znów chyba początkiem października i na prawdę śmiem twierdzić, że dopada mnie wtedy, gdy psycha mi siada
Aniu, to wyciągnij ją koniecznie póki jeszcze zima trwa ;)
UsuńBardzo możliwe, bo trądzik można mieć na tle nerwowym, albo cera może się pogarszać jeśli ma się jakieś problemy. W sumie u mnie też się pogorszyła jak zaczęły się stresy.
Lubię takie pomadki, ale tej jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i niedroga :)
UsuńMam ją, ale mnie nie zachwyciła. Zwykły średniak. ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNa każde usta pomadki działają inaczej :)
Czytałam o tym sztyfcie już sporo pozytywów :) Hmmm, zapach mandarynek :) Aż nabrałam ochoty!
OdpowiedzUsuńZapach ma naprawdę przyjemny :)
Usuńzgadzam się jest fenomenalna, ale zgubiłam ją gdzieś. nic straconego niedługo będę w Polsce;)
OdpowiedzUsuńa może jeszcze uda Ci się ją gdzieś odnaleźć?
Usuńja zazwyczaj jak coś gubię to potem odnajduję po długim czasie gdzieś w domu ;)