Jak pewnie większość z Was wie (o ile nie wszyscy) firma Yves Rocher wypuściła jak co roku świąteczne edycje kosmetyków. W tym roku były to produkty z trzech linii zapachowych: pieczone jabłko w karmelu, cytryna i wanilia oraz kandyzowane kwiaty. Jako pierwszy kosmetyk z tych świątecznych w moje ręce wpadło mydło do rąk w płynie cytryna i wanilia.
OD PRODUCENTA
Uczta dla zmysłów każdego dnia, dzięki żelowi do rąk z owocowymi nutami. Delikatnie myje skórę dłoni i pozostawia na nich przepiękny zapach, który przeniesie Cię w wykwintny świat słodkości.
SKŁAD
MOJA OPINIA
Mydełko otrzymujemy w plastikowej, 300 ml butelce z bardzo wygodną pompką. Pompka się nie zacina i wydobywa tyle produktu ile jest potrzebne na umycie dłoni. I co najważniejsze - jest tak skonstruowana, że mydło do rąk zużywa się praktycznie do samego końca, co przy innych mydłach w płynie czasami jest niemożliwością. Opakowanie jest ładne, cieszy mój wzrok (a w zasadzie cieszyło bo już mydełko się skończyło) i jest w kolorze cytryny, a ja wszystko co cytrynowe naprawdę lubię.
Zapach produktu jest naprawdę bardzo przyjemny dla nosa. Dzięki obecności wanilii cytryna nie wydaje się być kwaśna i na odwrót: dzięki obecności cytryny - wanilia nie jest zbyt słodka. Połączenie zapachowe jest więc jak najbardziej udane. I po umyciu rąk ten zapach utrzymuje się na nich przez dobrych kilka minut. Konsystencja mydełka jest żelowa o żółtawym zabarwieniu.
Jeśli chodzi o działanie to mydełko to dobrze czyści ręce z wszelkiego brudu, dobrze się pieni i nie wysusza skóry rąk, czyli wszystko to czego ja oczekuję od mydła do rąk jest spełnione. Cała ta seria jak i pozostałe dwie są jeszcze dostępne na stronie YR więc jeśli ktoś ma ochotę na wypróbowanie zimowej limitki to ma jeszcze okazję na dokonanie zakupu. Ja po zużyciu mydełka kupiłam z tej serii jeszcze żel pod prysznic i mleczko do ciała :)
- pojemność: 300 ml
- cena: 11,90 zł
- dostępność: strona internetowa YR, sklepy stacjonarne YR
Ten delikatny motyw na butelce bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńI zapachu jestem niezmiernie ciekawa :)
Chciałam napisać to samo :P Choć chyba bardziej jestem ciekawa zapachu pieczonego jabłka w karmelu... mniam :D
UsuńPieczone jabłko w karmelu mi osobiście średnio się podobało.
UsuńNatomiast to połączenie jest naprawdę bardzo fajne: ani mdłe ani kwaśne, dobrze wyważone :)
Jeszcze nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować ich żele pod prysznic z serii Jardins du Monde - są rewelacyjne :)
UsuńMusi mieć fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńOj ma :)
Usuńchętnie bym spróbowała, lubię mydła w płynie
OdpowiedzUsuńja też lubię mydła w płynie
Usuńz tradycyjnych w kostce korzystam bardzo rzadko
widziałam te limitowane serie, ale jakoś na nic się nie skusiłam, w ogóle rzadko kupuję w YR
OdpowiedzUsuńja Kasiu niektóre ich produkty lubię, inne uważam za mniej udane, niemniej jednak mam kilku ulubieńców z YR :)
Usuńja obecnie używam mydła w płynie APART :)
OdpowiedzUsuńo, nawet nie wiedziałam, że Apart ma mydła w płynie :)
Usuńdobrze, że mi mówisz :)
Też mam to mydełko i powoli mi się kończy :(
OdpowiedzUsuńMi niestety już się dawno skończyło :(
UsuńTakie połączenie zapachów może być ciekawe:)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest ciekawe :)
UsuńSpodziewałam się, że zapach mi nie podejdzie - a bardzo się z nim polubiłam ;)