środa, 21 sierpnia 2013

NOTD: Golden Rose Holiday nr 61

Moje paznokcie ostatnimi czasy są w opłakanym stanie więc może być tak, że przez jakiś czas notki lakierowe nie będą pojawiać się na blogu. Na szczęście kilku lakierów, którym porobiłam zdjęcia Wam jeszcze nie pokazywałam więc będę je co jakiś czas zamieszczać :)

Piaskowe lakiery Golden Rose z serii Holiday podbiły moje serce (a może raczej paznokcie?). Bardzo mi się podobają: zarówno te o matowym wykończeniu jak i te brokatowe. Wybór kolorów jest dość duży, a z tego co widziałam do sprzedaży miały wejść także piaski neonowe. Ostatnimi czasy na moich paznokciach gościł lakier o nr 61 i takim, hmm... chabrowym kolorze.

To co lubię w piaskowych lakierach, oprócz tego, że mają fajną, chropowatą teksturę to to, że szybko wysychają i jeśli nawet coś nam odpryśnie, to można po prostu zamalować ubytek i nie widać różnicy.

Na paznokcie nałożyłam warstwę bazy fill the gap! od Essie oraz dwie warstwy piaskowego lakieru GR o nr 61. Przepraszam Was za stan moich skórek, który jest fatalny, ale ostatnio nie mogę dojść z nimi do ładu i składu.

Zdjęcia bez lampy






Zdjęcia z lampą






I jak Wam się podoba ten piasek?
Mi szczerze powiedziawszy - bardzo :)

Natalia

48 komentarzy:

  1. Te lakiery są cudowne. Mam kolor 63 i zaraz będę nim malować paznokcie :D i .... nie wiedziałam, że będą neonki :O kurczę, trzeba będzie kupić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są są neonki, właśnie dwa mam teraz na paznokciach :)

      Usuń
  2. Śliczny nasycony kolorek!!!

    Bardzo mi się podoba :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny jest, ja mam te w wersji bez i z brokatem. Zdecydowanie wolę te bez :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doniu, ja lubię zarówno te wersje z jak i bez brokatu :)

      Usuń
  4. Przyjemnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odcień jest bardzo ładny, ale wykończenie nie do końca mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Fraise już od kilku osób słyszałam, że odcień fajny ale lepiej wyglądałby bez tego wykończenia. Może coś w tym jest ;)

      Usuń
  6. Kochana w moich dłoniach znalazły się dwa piaskowe lakiery lecz z Paese. Podbiły moje serce. Najpiękniejszy czarny z dodatkiem brokatowego sreberka wygląda cudnie. Opublikowałam go przed wczoraj więc zajrzyj.
    http://nafalachistnienia.blogspot.com/2013/08/paesenr-324lakier-do-paznokci.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie widziałam, ten czarny jest cudowny!

      Usuń
  7. Uwielbiam piaski ten też jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor jest piękny, najczęściej maluje paznokcie na kolory od niebieskiego po ciemne granaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także bardzo lubię niebieskie kolory na paznokciach :)

      Usuń
  9. piękny kolor! ale jakoś nie jestem przekonana do tego efektu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękny kolor, nie wiem czemu wciąż go nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorek ładny, ale w wykończeniu coś mi nie pasuje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alice, no właśnie nie wszystkim to wykończenie pasuje.
      Mogliby zrobić "gładki" lakier w tym odcieniu.
      Aczkolwiek mi to wykończenie się osobiście podoba ;)

      Usuń
  12. Piękny jest ten piasek, też go mam :)
    I czekam na neonki ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. kolor fajny ale mnie się taki efekt nie podoba;/ wolę połyskujące lakiery, nawet matowych nie lubię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za matowymi lakierami też nie przepadam.
      Ale ten jakoś mi się spodobał ;)

      Usuń
  14. kolor tak, ale piaskowe wykończenie mi jakoś nie pasuje :O

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Aguś Słonko, nie zapeszaj bo mi się połamią :P

      Usuń
  16. ja piasków nie lubię, ale kolor jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  17. baaardzo, cudny jest! i skórki też ok:]

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki śliczny! mimo ze nie przepadam za takim wykonczeniem to podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolor lakieru jest obłędny, marzy mi się sukienka w takim odcieniu :) Wykończenie już mniej do mnie przemawia... Taka typowa pościelówka ;)

    Odpowiadając na Twoje pytanie u mnie: Tak, używam obu jednocześnie. Myję włosy, następnie nakładam odżywkę np. Dove, spłukuję ją i po osuszeniu włosów turbanem nakładam serum na końce i psikam włosy odżywką w sprayu omijając oczywiście skórę głowy :) Czasami w ciągu dnia również psikam nią włosy, kiedy czuję, że mam problem z ich rozczesaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś, może znajdziesz sukienkę w takim kolorze :D

      Dzięki za odpowiedź :)

      Usuń
  20. z tej serii najbardziej podoba mi się ten jasno różowy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zaglądanie na mojego bloga i pozostawiony komentarz :)
Każdy komentarz czytam i na pojawiające się pytania staram się zawsze odpowiedzieć :)

LinkinWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...