Moje paznokcie ostatnimi czasy są w opłakanym stanie więc może być tak, że przez jakiś czas notki lakierowe nie będą pojawiać się na blogu. Na szczęście kilku lakierów, którym porobiłam zdjęcia Wam jeszcze nie pokazywałam więc będę je co jakiś czas zamieszczać :)
Piaskowe lakiery Golden Rose z serii Holiday podbiły moje serce (a może raczej paznokcie?). Bardzo mi się podobają: zarówno te o matowym wykończeniu jak i te brokatowe. Wybór kolorów jest dość duży, a z tego co widziałam do sprzedaży miały wejść także piaski neonowe. Ostatnimi czasy na moich paznokciach gościł lakier o nr 61 i takim, hmm... chabrowym kolorze.
To co lubię w piaskowych lakierach, oprócz tego, że mają fajną, chropowatą teksturę to to, że szybko wysychają i jeśli nawet coś nam odpryśnie, to można po prostu zamalować ubytek i nie widać różnicy.
Na paznokcie nałożyłam warstwę bazy fill the gap! od Essie oraz dwie warstwy piaskowego lakieru GR o nr 61. Przepraszam Was za stan moich skórek, który jest fatalny, ale ostatnio nie mogę dojść z nimi do ładu i składu.
Zdjęcia bez lampy
Zdjęcia z lampą
I jak Wam się podoba ten piasek?
Mi szczerze powiedziawszy - bardzo :)
Natalia
Te lakiery są cudowne. Mam kolor 63 i zaraz będę nim malować paznokcie :D i .... nie wiedziałam, że będą neonki :O kurczę, trzeba będzie kupić!
OdpowiedzUsuńSą są neonki, właśnie dwa mam teraz na paznokciach :)
UsuńŚliczny nasycony kolorek!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Buziaki
xo xo xo xo xo
Mi też :)
Usuńprzepiękny! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, ja mam te w wersji bez i z brokatem. Zdecydowanie wolę te bez :)
OdpowiedzUsuńDoniu, ja lubię zarówno te wersje z jak i bez brokatu :)
UsuńPrzyjemnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOdcień jest bardzo ładny, ale wykończenie nie do końca mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Fraise już od kilku osób słyszałam, że odcień fajny ale lepiej wyglądałby bez tego wykończenia. Może coś w tym jest ;)
UsuńKochana w moich dłoniach znalazły się dwa piaskowe lakiery lecz z Paese. Podbiły moje serce. Najpiękniejszy czarny z dodatkiem brokatowego sreberka wygląda cudnie. Opublikowałam go przed wczoraj więc zajrzyj.
OdpowiedzUsuńhttp://nafalachistnienia.blogspot.com/2013/08/paesenr-324lakier-do-paznokci.html
No właśnie widziałam, ten czarny jest cudowny!
UsuńUwielbiam piaski ten też jest piękny:)
OdpowiedzUsuńKarola, bo Ty tak jak i ja uwielbiasz piaski :)
UsuńKolor jest piękny, najczęściej maluje paznokcie na kolory od niebieskiego po ciemne granaty ;)
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię niebieskie kolory na paznokciach :)
Usuńprzepiękny jest ten lakier :)!
OdpowiedzUsuńRecenzjatorko - dziękuję :)
Usuńpiękny kolor! ale jakoś nie jestem przekonana do tego efektu ;)
OdpowiedzUsuńTen efekt właśnie nie każdemu odpowiada ;)
Usuńprzepiękny kolor, nie wiem czemu wciąż go nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńOj, to koniecznie musisz to nadrobić ;)
UsuńKolorek ładny, ale w wykończeniu coś mi nie pasuje :/
OdpowiedzUsuńAlice, no właśnie nie wszystkim to wykończenie pasuje.
UsuńMogliby zrobić "gładki" lakier w tym odcieniu.
Aczkolwiek mi to wykończenie się osobiście podoba ;)
Piękny jest ten piasek, też go mam :)
OdpowiedzUsuńI czekam na neonki ;p
Kasiu, neonki mam dwa i są całkiem całkiem ;)
UsuńCudowny kolorek :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkolor fajny ale mnie się taki efekt nie podoba;/ wolę połyskujące lakiery, nawet matowych nie lubię
OdpowiedzUsuńJa za matowymi lakierami też nie przepadam.
UsuńAle ten jakoś mi się spodobał ;)
kolor tak, ale piaskowe wykończenie mi jakoś nie pasuje :O
OdpowiedzUsuńmogliby zrobić taki lakier ale gładki ;)
Usuńktoś tu ma ładne paznokcie..:D
OdpowiedzUsuńAguś Słonko, nie zapeszaj bo mi się połamią :P
Usuńja piasków nie lubię, ale kolor jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńMartuś, kolor fajny, zgadzam się ;)
Usuńbaaardzo, cudny jest! i skórki też ok:]
OdpowiedzUsuń:*
UsuńJaki śliczny! mimo ze nie przepadam za takim wykonczeniem to podoba mi się!
OdpowiedzUsuńcieszę się w takim razie bardzo :)
UsuńKolor lakieru jest obłędny, marzy mi się sukienka w takim odcieniu :) Wykończenie już mniej do mnie przemawia... Taka typowa pościelówka ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiadając na Twoje pytanie u mnie: Tak, używam obu jednocześnie. Myję włosy, następnie nakładam odżywkę np. Dove, spłukuję ją i po osuszeniu włosów turbanem nakładam serum na końce i psikam włosy odżywką w sprayu omijając oczywiście skórę głowy :) Czasami w ciągu dnia również psikam nią włosy, kiedy czuję, że mam problem z ich rozczesaniem :)
Martuś, może znajdziesz sukienkę w takim kolorze :D
UsuńDzięki za odpowiedź :)
z tej serii najbardziej podoba mi się ten jasno różowy
OdpowiedzUsuńchyba wiem który :)
Usuńniesamowity jest ten kolor:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% :)
Usuńmi też się podoba :)
OdpowiedzUsuń