piątek, 4 lipca 2014

Masełko do stóp z sosną i masłem shorea od Alverde.

Czy też tak macie, że jeśli znajdziecie taki kosmetyk, który bardzo Wam się spodoba to możecie używać go w kółko i nawet nowości Was aż tak nie kręcą? Ja nie będę ukrywać, że czasami tak mam, choć takich produktów póki co jest niewiele. 

O swoje stopy staram się dbać o cały rok, a mimo tego często mi się przesuszają i miejscami bywają szorstkie. Obojętnie czego bym z nimi nie robiła: skarpetki złuszczające, peelingi, kremy do stóp itp. to ten stan co jakiś czas i tak wraca. Znalazłam jednak taki produkt, który spisuje się bardzo dobrze zarówno zimą jak i latem. Mam na myśli Fußbutter Pinie Shoreabutter (masełko do stóp z sosną i masłem shorea) od Alverde.


Od producenta: Bogate połączenie składników aktywnych masła shorea i masła shea pochodzących z ekologicznych upraw zapewnia intensywne nawilżenie. Skóra stóp, zwłaszcza sucha i szorstka staje się z powrotem miękka i gładka, a kompozycja zapachowa naturalnego olejku sosnowego daje długotrwałe uczucie świeżości. Produkt przeznaczony także dla diabetyków.

Skład: Aqua, Alcohol*, Myristyl Myristate, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Glycine Soja Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Elaeis Guineensis Oil*, Cetearyl Alcohol, Shorea Robusta Seed Butter, Betaine, Pinus Mugo Pumilio Twig Leaf Oil, Parfum**, Xanthan Gum, p-Anisic Acid, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Sodium Hydroxide, Limonene**, Linalool**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Farnesol** | *składniki pochodzące z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego; **z naturalnych olejków eterycznych

Na zdjęcie załapała się łapka mojego synka, ale tak bardzo chciał pomagać, że postanowiłam jej nie usuwać z fotki ;)

Masło do stóp z Alverde otrzymujemy w opakowaniu typowym dla większości maseł do ciała, czyli w plastikowym, odkręcanym pudełeczku. Opakowanie mieści w sobie 200ml produktu a jego koszt to coś ok. 4€. Produkt można kupić bezpośrednio w drogeriach DM, które dostępne są u naszych sąsiadów lub za troszkę wyższą cenę w sklepach internetowych czy na allegro.

Wracając do opakowania to jest to drugi produkt do stóp, który miałam w takiej formie i powiem szczerze, że bardzo mi ono odpowiada. Wiem, że dla niektórych grzebanie paluchem w kosmetykach do higienicznych czynności nie należy, ale ja zawsze nakładam tego typu produkty czystymi rękoma :) To co jest fajne w tego typu opakowaniach to to, że mamy pełną kontrolę nad ilością, jaką nakładamy na stopy (nie trzeba się namachać naciskając pompkę bądź psioczyć, że wypluwa za dużo produktu).


Producent pomyślał o dodatkowym zabezpieczeniu przed ciekawskimi paluchami więc po odkręceniu wieczka zobaczyć możemy srebrną folię. A pod folią kryje się pięknie pachnące (choć nie mogę rozszyfrować dokładnie czym, ale zapach jest przyjemny i orzeźwiający), gęste masełko do stóp w białym kolorze.


Masło tak jak wspomniałam jest gęste, ale w żadnym wypadku nie jest ono twarde więc bardzo dobrze rozsmarowuje się na stopach. Mogłabym rzec, że wręcz się po nich rozpływa. Wystarczy niewielka ilość, żeby zafundować stopom dawkę nawilżenia, a faktycznie jest ono odczuwalne bo rano zawsze budzę się z miękkimi i gładkimi stopami. Oczywiście, aby efekt ten się utrzymywał ważna jest systematyczność a według mnie warto poświęcić kilka minut wieczorem na wsmarowanie w stopy tego masełka bo pomogło mi ono uporać się z przesuszonymi miejscami, szczególnie na podbiciu i piętach.


To co jeszcze bardzo podoba mi się w tym produkcie to to, że pomimo naprawdę bardzo dobrego działania dość szybko się wchłania i można bez obawy wstać i chodzić do domu bez ryzyka poślizgnięcia się. No i jeszcze jest wydajny bo ja go używałam z dobre 3 miesiące jak nie dłużej :)

Z czystym sumieniem mogę Wam ten produkt polecić. To już moje drugie zużyte opakowanie, ale na pewno nie ostatnie bo to jeden z tych produktów, do którego mam ochotę wracać i którego mogłabym używać na okrągło :)

Mieliście do czynienia z tym masełkiem? A może używacie jakiś innych produktów do stóp, na które wg Was warto zwrócić uwagę? Czekam na Wasze propozycje :)


13 komentarzy:

  1. o takie masło to dla mnie, lubię gdy masło szybko się wchłania, bez obawy o wypadek

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na tę recenzję :) Będę musiała je zakupić przy następnym zamówieniu z DMu ;) Chociaż ja lubię krem z mocznikiem Balea, który pewnie jest trochę tańszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam zupełnie marki Alverde. Masełko wyglada na bardzo kuszące ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dawno już nic nie używałm z alverde a to maseło wyglada ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyku do stóp w formie masełka.
    czuję się zaciekawiona, tym bardziej, że twoja recenzja jest bardzo pozytywna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie ciekawią mnie te masełka do stóp, wiem że kiedyś będą moje! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy wcześniej nie słyszałam o czymś takim jak masło shorea ale ważne, że się dobrze sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie miałam okazji testować, ale po Twoim poście stwierdzam, że warto dać mu szansę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam to masełko do stóp, było naprawdę dobre i meeega wydajne :)
    Aktualnie używam balsamu P&R z serii Home SPA, któe jest na tyle treściwe, że używam go co drugi dzień. Miałam też wersję rozgrzewającą P&R, do której na pewno wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobny problem ze stopami i chyba nie znalazłam jeszcze dla siebie dobrego kremu. Jeśli kiedyś będę w pobliżu DM'u, a moje zapasy się skończą, to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Alverde mocno mnie kusi (wiele produktów), ale nie mam do nich dostępu...

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę wypróbować, bo brzmi kusząco:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zaglądanie na mojego bloga i pozostawiony komentarz :)
Każdy komentarz czytam i na pojawiające się pytania staram się zawsze odpowiedzieć :)

LinkinWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...