piątek, 24 maja 2013

Rossmann... byłam tam i ja ;)

Tak jak większość z Was ja także wczoraj wybrałam się do Rossmanna. Dobrze, że mam go niedaleko, bo gdyby był dalej to pewnie nie miałabym jak się tam wybrać. W każdym bądź razie było dosyć wesoło, bo mój synek jak zwykle rozbawił cały personel. Jak dopadł do testerów kosmetyków to wyszedł z pomalowaną różnymi cieniami do powiek twarzą ;) Tłumaczyłam mu już tyle razy, że chłopcy się nie malują, ale jak on widzi te wszystkie kolorowe rzeczy, które można dotknąć to jest to chyba silniejsze od niego.

Na co ja się skusiłam w Rossmannie? Na jedną rzecz z pielęgnacji i kilka z kolorówki.


Lirene. Tonik nawilżająco-oczyszczający.
Miałam już go kilka razy i bardzo często do niego wracam. Lubię go bo naprawdę fajnie odświeża twarz, ma przyjemny, orzeźwiający zapach i robi wszystko to, co tonik robić powinien. Cena na promocji to 
7,19 PLN/200 ml.


Wibo Dolls Lash Ultra Volume. Pogrubiająca maskara nadająca efekt sztucznych rzęs.
Ostatnio na blogu pokazywały go Beauty Wizaż oraz Agusiak747. To jak wyglądał ten tusz na rzęsach dziewczyn spodobało mi się bardzo i wiedziałam, że muszę go kupić. Szczególnie, że jego cena promocyjna to zaledwie 5,79 PLN.

Lovely Curling Pump Up Mascara. Maskara podkręcająca i unosząca rzęsy.
Tyle osób go zachwalało w blogosferze, że aż żal było nie kupić i samemu nie wypróbować. Po 40% rabacie kosztował 5,39 PLN.


Rimmel Lasting Finish Lipstick. Pomadka do ust 240 Undressed i 070 Airy Fairy.
Przyznaję bez bicia, że są to moje pierwsze pomadki z tej firmy. Dosyć długo polowałam na pomadkę Airy Fairy, bo szafki niestety świeciły pustkami jeśli chodzi o ten odcień. Dlatego też wczoraj jak ją zobaczyłam, to wiedziałam, że muszę ją wrzucić do koszyczka. Ale żeby jej samej smutno nie było to dorzuciłam jeszcze Undressed, wypatrzoną na blogu u Asi. Za każdą pomadkę zapłaciłam 11,39 PLN.


Sally Hansen Hard As Nails Xtreme Wear Nail Color. Lakiery do paznokci: Sun Kissed, Blue My Away! oraz Mint Sorbet.
Te lakiery od długiego czasu chodziły mi po głowie, ale jakoś w regularnej cenie nie mogłam się na nie zdecydować. Dlatego też jak zobaczyłam całą szafę tych lakierów w moi Rossmannie to nie mogłam przejść obok nich obojętnie. W oko wpadło mi więcej kolorów ale ostatecznie wyszłam z 3 buteleczkami (na szczęście ;)). Każda z nich kosztowała 11,99 PLN/11,8 ml.

Miss Sporty Clubbing Colours. Lakier do paznokci nr 453.
Podpatrzony na blogu u Rainy Girl. Jeden z lepszych żółtych odcieni z jakimi miałam do czynienia. Mam go obecnie na paznokciach, aczkolwiek top coat mi zbąbelkował i nie wygląda to zbyt dobrze, dlatego też zrobię zdjęcia jak pomaluję sobie nim paznokcie raz jeszcze. Za tę buteleczką lakieru zapłaciłam całe 3,59 PLN ;)

I to by było na tyle jeśli chodzi o moje Rossmannowe szaleństwa. Póki co nie wybieram się tam ponownie, chociaż nigdy nie wiadomo, czy coś mi do głowy jeszcze przypadkiem nie wpadnie. A zastanawiam się jeszcze nad podkładem Under20 ;)

PS. Ostatnio trochę mnie mniej na blogu, bo niestety brakuje czasu, ale mam nadzieję, że niebawem będzie mnie tu więcej.


55 komentarzy:

  1. Pomadki om om om :D 070 też mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też skusiłam się na ten tusz bo w końcu 6 zł to nie majątek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomadkę airy fairy miałam już 2 opakowania, obecnie już jej nie kupuję ale jest naprawdę ok:) Niezłe zakupy:) Ten tonik nadaje się do wrażliwej skóry? Boję się eksperymentować z nowościami od paru miesięcy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, ten tonik jak najbardziej nadaje się dla cery wrażliwej, sama taką posiadam i u mnie spisuje się bardzo dobrze :)

      Usuń
  4. też kupiłam tusz Lovely i szminkę Airy fairy :)
    a lakiery z SH planuję zamówić na Allegro, pewnie jeszcze taniej wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ja raz zamówiłam lakiery SH na allegro ale trafiłam na podróbkę, dlatego też przez internet już ich nie zamawiam.

      Usuń
  5. Też mam ten pomarańczowy lakier SH :) Te lakiery uzależniają :P Pierwszy koralowy kupiłam podczas promocji w SP, a potem dokupiłam 3 następne. Chciałam wziąć jeszcze 4- ten niebieskie co Ty, ale opamiętałam się :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beauty, to widzę, że mamy podobnie :D Ja jak wpadłam do Rossmanna to autentycznie nie wiedziałam, na które się zdecydować. I miałam ochotę na więcej ;)

      Usuń
  6. Ja trochę przyszalałam wczoraj w tym Rossmanie :D ale większość zakupów to prezenty dla Mamy. Może jeszcze sobie coś dokupię... Ten lakier miss sporty jest bardzo fajny- ja maluję zwykle jeszcze na nim czarne ciapki lakierem pękającym, wygląda wtedy jak lamparcik :)

    www.la-garderobe.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dość ciężko się tym lakierem Miss Sporty malowało paznokcie, strasznie jest gęsty.
      Przy takiej promocji warto trochę poszaleć, w końcu taka okazja nie zdarza się zbyt często ;)

      Usuń
  7. Fajne zakupki :) Lubię bardzo te pomadki z Rimmela, ale już mam za dużo mazideł do ust i muszę się powstrzymać :D
    Lakierów z Sally Hansen nie miałam, ale kolorki są słodkie-takie letnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, bo ja właśnie bardzo chciałam takie letnie kolorki, takich mam najmniej :)
      A pomadek na szczęście mam niewiele więc mogłam spokojnie te dwie wrzucić do koszyczka :)

      Usuń
  8. tusz lovely pump up też kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam widziałam :)
      Chyba większość z nas go kupiła :)

      Usuń
  9. Świetne zakupy :) Też mam zamiar kupić ten czerwony tusz z Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już go użyłam i muszę powiedzieć, że jest naprawdę fajny :)

      Usuń
  10. Ja chyba jeszcze wrócę po tusz ten zielony wibo i dolls lashes :D teraz mam aż 10 tuszy ale co mi tam dwa więcej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielony z Wibo też mam, bo dostałam na spotkaniu bloggerek :)
      Ja mam teraz 7 tuszy, w życiu tylu naraz nie miałam ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Mam nadzieję, że na paznokciach też będą się ładnie prezentować :)

      Usuń
  12. Sally Hansen w Rossmannie? Nie widziałam nigdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tylko w jednym Rossmannie jest ta marka.

      Usuń
  13. Fajne zakupy. Ja również SH nie widziałam w Ross ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo niestety nie we wszystkich Rossmannach SH jest.
      U mnie tylko jest w jednym, natknęłam się na nią przez przypadek :)

      Usuń
  14. Oczywiście byłam i ja, też kupiłam ten żółty tusz z Lovely

    OdpowiedzUsuń
  15. też lubię tonik, super zakupy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niewielkie co prawda, ale przynajmniej po raz pierwszy przemyślane :)

      Usuń
  16. Kochana, mam ten żółty z MS i muszę przyznać,że jest to trudna miłość :D lakier jak dla mnie bardzo kiepsko się aplikuje, ale za to świetnie wygląda na paznokciach! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, podzielam Twoją opinię. Aplikuje się go naprawdę kiepsko :/ Spodziewałam się trochę lepszej aplikacji, ale z tego co widzę to żółte lakiery są ciężkie we współpracy :(

      Usuń
  17. Tonik kupię na 100% i pewnie jeszcze na tusz się skuszę.
    Ten żółty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoneczko, warto się skusić bo teraz te tusze to dosłownie grosze kosztują ;) A za taką cenę nawet jak się nie sprawdzi to nie będzie szkoda.

      Usuń
  18. Miętowy lakier bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak samo ładnie wyglądał na paznokciach :)

      Usuń
  19. lakierki wybrałaś cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda że nie ma u mnie szafy Sally Hansen:( Świetne zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karola, u mnie szafa SH jest tylko w jednym Rossmannie.
      A szkoda, bo przydałoby się, żeby ta firma była w każdym Rossmannie.

      Usuń
  21. Żółty tusz i ja wrzuciłam do koszyka. Będę go po raz pierwszy używać i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wybrałaś urocze kolory lakierów :) Miałam kiedyś Airy Fairy i bardzo ją lubiłam - uniwersalny kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję - chciałam takie specjalnie na lato :)
      Ja Airy Fairy mam po raz pierwszy bo do tej pory nie mogłam jej dostać.

      Usuń
  23. też kupiłam dziś Wibo Dolls Lash Ultra Volume, ale wcześniej go nie miałam, mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja także go wcześniej nie miałam bo to jakaś nowość :)
      używam go odkąd kupiłam i narazie jest dobrze ;)

      Usuń
  24. ooo lakierki sally, ostatnio kupiłam ten pomarańczowy w sp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Saurio, jak zobaczyłam te lakiery to nie mogłam się opanować :P

      Usuń
  25. mnie jakoś mascary z Wibo/Lovely nie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, ja po raz pierwszy sięgnęłam po maskary z tej firmy, do tej pory też mnie do nich nie ciągnęło ;)

      Usuń
  26. Na tusz z Lovely i ja sie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja się jeszcze raz wybieram do Rossa.. po ten żółty tusz właśnie i po pomadki Wibo elixir.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dorwałam dzisiaj ten żółty tusz, tuż (:P) przed zamknięciem Rossmanna :P Mam nadzieję, że się nie rozczaruję, bo będzie kiepsko z tymi wszystkimi blogerkami, które go zachwalają :P A w zeszłym tygodniu też nabyłam żółciaka od MS, ale dopiero dzisiaj zrobiłam swatcha na paznokciu i już się w nim zakochałam! Piękny pastelowy odcień, choć przyznam, że normalnie nie preferuję takiej kolorystyki:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zaglądanie na mojego bloga i pozostawiony komentarz :)
Każdy komentarz czytam i na pojawiające się pytania staram się zawsze odpowiedzieć :)

LinkinWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...