sobota, 9 lutego 2013

NOTD: Kobo nr 9 - Buenos Aires + Biedronkowe łupy :)

Ostatnio pokazywałam Wam pierwszy z 3 zakupionych przeze mnie lakierów z naszych drogerii.
Dzisiaj pora pokazać Wam drugi lakier do paznokci o nazwie Buenos Aires od Kobo.
Co prawda nie jest to kolor zimowy, ale będąc w sklepie nie mogłam się mu oprzeć.
Przyciągał mój wzrok jak tylko spojrzałam na półkę Kobo.
I mimo, że lakierów z tej firmy do tej pory nie miałam to postanowiłam zaryzykować.


Jak widzicie, lakier jest w pięknym, różowym kolorze.
Ja do tej pory nie przepadałam zbytnio za różami i na początku dziwnie się z nim czułam na paznokciach.
Im dłużej go jednak "nosiłam" tym bardziej zaczynał mi się podobać.
I teraz podoba mi się szalenie ;)

Jak zawsze na paznokcie nałożyłam bazę "rock solid" z Essie, 2 warstwy lakieru Kobo oraz top coat Essence "better than gel nails".
Pierwsza warstwa lakieru troszeczkę smuży, ale druga pięknie kryje paznokcie.
Pędzelek jest wąski aczkolwiek bardzo wygodny.
Maluje się nim precyzyjnie i nawet mi udało się nie zalać skórek co jest mega sukcesem.
Ile czasu schnie? Nie wiem, ponieważ od razu nakładam na lakier top coat i wtedy wszystko schnie w miarę szybko.

Jeśli chodzi o trwałość to u mnie przetrwał 3 dni i 3 dnia z dwóch paznokci odpadła mi połowa lakieru.
Reszta paznokci trzymała się dobrze ;)
U mnie 3 dni to taki standard, byłabym bardzo zdziwiona gdyby jakiś lakier utrzymał się dłużej.

Miałam ochotę jeszcze na 2 kolory z tej serii ale w Naturze były te lakiery "popsute".
W jednym nie było połowy buteleczki, w drugim lakier był rozwarstwiony.
W związku z tym zakupiłam tylko tę jedną sztukę.

Jeśli lubicie takie kolory to polecam.
Na wiosnę i lato będzie jak znalazł.

- pojemność: 7,5 ml
- cena: ok. 10 zł

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak jak wspomniałam w tytule notki, pokażę Wam teraz moje Biedronkowe zdobycze. Pierwsze zdjęcie to zdobycze sprzed 2 tygodni natomiast drugie zdjęcie to zdobycze czwartkowe, z nowej walentynkowej oferty Biedronki.


# BeBeauty, płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu, 200 ml, 4,49 zł
# Body Club, musujące kule do kąpieli (miód i mleko, czekolada i wanilia), 7,99 zł / 3 szt.


# Carea, bawełniane płatki kosmetyczne niepozostawiające włókien, 5,55 zł za 3 opakowania
# Lirene, maseczki do twarzy: 2x nawilżająca, odżywcza + peeling enzymatyczny, 1,99 zł / szt.
# Body Club, puder do kąpieli: owoce egzotyczne i 2x wanilia, 1,99 zł / szt.
# Eveline, serum do rzęs Advance Volumiere, 8,99 zł
# Joanna, peeling myjący truskawkowy, 100 ml, 3,49 zł
# BeBeauty, płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu, 200 ml, 4,49 zł (bardzo dobry produkt)

I to by było na tyle jeśli chodzi o mnie.
Skusiłyście się na coś w Biedronce w ramach walentynkowej akcji? :)


36 komentarzy:

  1. Świetne łupy, ja na razie skusiłam się na peeling ten truskawkowy:) Jestem ciekawa jak spiszą się kule do kąpieli i puder, dasz znać:)? pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że dam, już mogę nawet bo kule do kąpieli mam już któryś raz :) Jeśli chodzi o kule to lubię je ze względu na ładne i dość intensywne zapachy. Dodatkowo podczas kąpieli ciało jest przyjemnie nawilżone ale po wytarciu ręcznikiem to uczucie nawilżenia niestety znika. Mimo to je lubię i od czasu do czasu kupuję :-) Natomiast puder do kąpieli mnie rozczarował. Na początku po wsypaniu go do wanny robi fajną pianę i ładnie pachnie ale po 5 minutach nie ma ani piany ani nic nir pachnie. Więcej go nie kupię.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Jej, ależ mi brakuje Biedronki w Anglli:( Świetne łupy, za niewielką cenę. Zazdroszczę;)Ten płyn micelarny podrażnia oczy? Strasznie się zraziłam np do Boujrois.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami w Biedronce na tych akcjach promocyjnych faktycznie można kupić fajne rzeczy za niewielkie pieniądze ;)
      Ten płyn używam tylko do demakijażu twarzy, do oczu używam sprawdzonej Biodermy Sensibio. Mi Bourjois też podrażnił oczy i więcej go nie kupię :(

      Usuń
  3. te płatki kosmetyczne też muszę kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o fajne łupy, muszę zajrzeć do Biedrony:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyjemny kolor :) ja w biedronce też skusiłam się na serum do rzęs Eveline:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor lakieru mnie urzekł :)
      Odżywkę do rzęs mam zamiar zacząć stosować jakoś na dniach ;)

      Usuń
  6. sporo tego. :) ciekawi mnie micel z biedro.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bardzo ładnie, tak świeżo i schludnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. lakier na paznokciach wygląda bardzo fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny ten lakier, mojej mamie by się spodobał :)
    daj znać jak się sprawdzają te kule do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Kasiu :)
      te kule do kąpieli lubię i kupuję je już któryś raz z kolei :) ładnie i w miarę długo pachną podczas kąpieli, woda jest lekko tłustawa i podczas kąpieli ciało jest gładkie jednak po wyjściu z wanny uczucie nawilżenia znika a szkoda. Jednak jako umilacz kąpieli spisują się bardzo dobrze :)

      Usuń
  10. piękny ten lakier KOBO :)
    tez zrobiłam zapas płatków kosmetycznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Kasiu :)
      u mnie płatki kosmetyczne schodzą jak woda dlatego też zrobiłam zapas :)

      Usuń
  11. kolorek lakieru nie mój, ale zapas wacików poprawił mi humor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się że w jakiś sposób poprawiłam Ci humor :))

      Usuń
  12. Fajny kolor. Też kupiłam ten płyn w Biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten micel z Biedronki jest naprawdę fajnyi kosztuje niewiele :)

      Usuń
  13. śliczny kolor
    ja tez kupiłam ten peeling, płatki, zastanawiałam się nad kulami do kąpieli, bo było można dostać nawet pojedynczo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, mi ten kolor też się bardzo podoba, jest taki "dziewczęcy" :)
      kule wcześniej kupowałam pojedynczo i je lubię - fajnie umilają czas podczas kąpieli :)

      Usuń
  14. Kolor lakieru bardzo mi się podoba.
    Niestety, do kosmetyków tej marki nie mam dostępu.
    Troszkę żałuję.

    Cieszę się, że udało Ci się kupić słynny już biedronkowy płyn micelarny. Ja jeszcze go nie znalazłam. Obeszłam już kilka Biedronek i nic. Chyba jest problem z dystrybucją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko, jeśli masz ochotę na jakieś kolorki lakierów Kobo to daj mi znać - pójdę do natury i kupię, wiesz że to żaden problem :* Tak samo micela z Biedronki.

      Usuń
  15. lakier jest fajny- inny, niespotykany kolor. łupy tez niczego sobie, ciekawi mnie odzywka do rzęs, stosowałas juz, czy to Twoja pierwsza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, odżywkę mam po raz pierwszy. Słyszałam o niej trochę dobrego a nie mogłam jej wcześniej nigdzie dostać więc postanowiłam teraz kupić i przetestować.

      Usuń
  16. Jezu, nawet nie wiesz jak mi wDE biedronki brakuje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się :* My tu wszystkie do DM wzdychamy ale pewnie gdybym w Niemczech mieszkała to by mi brakowało naszych polskich sklepów.

      Usuń
  17. Świetne zakupy;) musze w końcu nabyć tego micerala;) tyle blogerek go zachwala no i cena bardzo kusząca jak za taką ilość!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie cierpię różu pod jakąkolwiek postacią, także taki lakier nie jet dla mnie :P

    W Biedronce skusiłam się jedynie na olejek do kąpieli, ale nie kupowałam go z myślą o sobie;) Po cichu czaiłam się na OS'y, ale nie podobały mi się zestawienia dwupaków. Miałam już w ręku tusz do rzęs, ale w ostatniej chwili obsługa sklepu tak mnie wkurzyła, że kazałam sobie zwrócić pieniądze. Pewnie bym się bardziej obkupiła, ale muszę pozużywać to, co mam;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zaglądanie na mojego bloga i pozostawiony komentarz :)
Każdy komentarz czytam i na pojawiające się pytania staram się zawsze odpowiedzieć :)

LinkinWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...