W ramach udziału w HexxBOX'ie otrzymałam do przetestowania 3 kosmetyki firmy GRASHKA: bazę pod cienie do powiek, cień do powiek oraz wydłużający tusz do rzęs. Przyznam szczerze, że wcześniej o istnieniu tej firmy w ogóle nie wiedziałam. Dopiero, kiedy zobaczyłam, że sklep internetowy igruszka udostępnił do testowania w HexxBOX'ie kosmetyki kolorowe - postanowiłam wejść na stronę internetową i co nieco o tych produktach poczytać. Szczęście mi dopisało i udało mi się jeden z kilkunastu zestawów otrzymać. Dzisiaj chciałabym przestawić Wam wydłużający tusz do rzęs z firmy Grashka.
OD PRODUCENTA
GRASHKA Lengthening Mascara to nadający rzęsom maksymalną długość
kremowy tusz do rzęs, dbający również o ich odpowiednie podkręcenie oraz
pogrubienie.
Formuła zapewnia, że przy aplikacji tusz nie pozostawi grudek, daje
także pewność wyjątkowo trwałego efektu i zapobiega kruszeniu się.
Specjalna szczoteczka zwana 'małym gigantem' gwarantuje perfekcyjną
aplikację tuszu nawet w mało dostępnych dla innych szczoteczek, kącikach
oczu.
Zawiera specjalnie dobrane składniki - witaminę E, D-Panthenol oraz
ekstrakt z bambusa - chroniące przed utratą nawilżenia, działaniem
wolnych rodników oraz łamaniem się rzęs. Składniki zapewniają również
optymalne odżywienie, elastyczność,wzmocnienie oraz regenerację rzęs.
Produkt jest odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe. Nie zawiera
parabenów. Testowany dermatologicznie oraz oftalmologicznie.
Tusz został wyprodukowany w Niemczech.
SKŁAD
MOJA OPINIA O PRODUKCIE
Tusz do rzęs otrzymujemy zapakowany w zielony kartonik. Opakowanie wizualnie jest proste, ale ma swój urok, szczególnie te białe kwiatuszki umieszczone na tym zielonym pudełeczku są przyjemne dla oka. Po otworzeniu pudełeczka ukazuje nam się tusz w czarnej "obudowie" z białym napisem Grashka. Według mnie tusz ten prezentuje się naprawdę ładnie w kosmetyczce, ale nie opakowanie jest przecież najważniejsze, więc nie będę się na jego temat aż tak rozpisywać. Pokażę Wam natomiast zarówno ten kartonik jak i sam tusz z bliska na zdjęciach.
To, co na pewno mnie zdziwiło i bardzo zaskoczyło, kiedy ten tusz otworzyłam to jego szczoteczka. Jest ona zwykła - nie silikonowa, co mi akurat w ogóle nie przeszkadza. To co mnie tak w niej zaskoczyło to to, że ma ona strasznie krótkie włoski. Pierwszy raz biorąc ten tusz do ręki i oglądając tę szczoteczkę pomyślałam sobie: to coś, zamiast na rzęsy to pewnie wsadzę sobie do oka. Nic bardziej mylnego: szczoteczką bardzo dobrze się manewruje i maluje rzęsy, można dotrzeć nawet do kącika oka co często w innych tuszach sprawiało mi nie lada problem. Jest naprawdę wygodna w użyciu, ale ma jeden mankament: nabiera zbyt duże ilości tuszu. Za każdym razem jak go używam muszę szczoteczkę z tego nadmiaru wytrzeć bo inaczej oprócz na rzęsy część tuszu trafia także na powiekę.
Producent dość sporo napisał o tym tuszu, m.in. że "nadaje rzęsom maksymalną długość, dba również o ich odpowiednie podkręcenie oraz
pogrubienie". Z tym, że wydłuża rzęsy mogę się w 100% zgodzić, z tym, że je podkręca również natomiast pogrubienia u siebie żadnego nie zaobserwowałam a szkoda, bo lubię mieć rzęsy zarówno wydłużone jak i pogrubione. Co jeszcze producent obiecał? Że "tusz do rzęs nie pozostawia grudek oraz, że się nie kruszy". Grudek, jeśli wcześniej obetrzemy lekko szczoteczkę z nadmiaru tuszu faktycznie nie zostawia oraz co mi się bardzo podoba - nie skleja rzęs, natomiast pod koniec dnia minimalnie zaczyna się kruszyć, ale podkreślam słowo "minimalnie". Nie jest to zjawisko uciążliwe.
Poniżej możecie zobaczyć, jak wydłużający tusz do rzęs prezentuje się na moich rzęsach.
Wydłużający tusz do rzęs wg producenta "chroni przed utratą nawilżenia, działaniem
wolnych rodników oraz łamaniem się rzęs. Składniki zapewniają również
optymalne odżywienie, elastyczność,wzmocnienie oraz regenerację rzęs". Stosuję ten tusz odkąd go tylko dostałam, ale niestety nie zauważyłam, żeby moje rzęsy się mniej łamały czy były wzmocnione. Myślę, że producent troszeczkę zbyt wiele obiecał w tym przypadku, natomiast ja od tuszu do rzęs takich właściwości nie wymagam - od tego, aby zregenerować czy wzmocnić rzęsy są odżywki - dlatego też przymykam oko na te obietnice.
Ja z tego tuszu generalnie jestem zadowolona, bo naprawdę ładnie wydłuża i podkręca rzęsy. Brakuje mi jednak efektu pogrubienia, który wolałabym mieć zamiast "podkręcenia". Czy go kupię? Raczej nie, bo swojego tuszowego ulubieńca już mam a w zasadzie to 2 ulubieńców i stosuję je na okrągło, aczkolwiek miło było dla odmiany przetestować coś nowego.
- pojemność: 8 ml
- cena: 19,90 zł
- dostępność: igruszka
Faktycznie, wydłuża :)
OdpowiedzUsuńWydłuża wydłuża :)
UsuńAle nie pogrubia - z moim ulubieńcem z Ori się nie równa ;)
Całkiem niezły efekt :)
OdpowiedzUsuńNienajgorszy Asiu :)
UsuńEfekt nie rzucił mnie na kolana, ewidentnie brakuje mi pogrubienia. Nie lubię też szczoteczek, które nabierają za dużo tuszu. Tego na pewno nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńMi też właśnie brakuje pogrubienia, z natury mam cienkie rzęsy więc zazwyczaj stawiam na tusze, które pogrubiają :)
Usuńwydłużenie jak dla mnie dość spektakularne, ale dyskwalifikuje go szczoteczka. po prostu wolę silikonowe.
OdpowiedzUsuńja lubię zarówno szczoteczki zwykłe jak i silikonowe, wszystko zależy od jej kształtu ;)
Usuńno faktycznie ładnie wydłuża rzęsy, ale przydałoby się je jeszcze troszkę pogrubić :)
OdpowiedzUsuńps. zostałaś u mnie otagowana :) zapraszam do zabawy -> http://kasiuleczkabiedroneczka.blogspot.nl/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
Usuńwydłuża całkiem ładnie, dla kogoś kto nie potrzebuje pogrubienia to byłby dobry tusz do rzęs ;)
UsuńBardzo podoba mi się to jak wydłuża rzęsy :)
OdpowiedzUsuńMi też :)
UsuńMam go i ciągle wyrabiam sobie o nim zdanie.
OdpowiedzUsuńJa też musiałam go trochę czasu poużywać zanim wyrobiłam sobie o nim zdanie. Zresztą wolę troszkę lepiej potestować produkty zanim je opiszę ;)
Usuń