Ostatnio będąc na zakupach w Realu rzuciło mi się w oczy stoisko z produktami firmy Golden Rose. Podeszłam więc i zobaczyłam te "cudeńka", które jakiś czas temu owładnęły blogosferę. Kolory w buteleczkach były takie śliczne, że nie mogłam przejść obok nich obojętnie i kupiłam dwa kolory: 108 i 114. Dzisiaj zaprezentuję Wam na paznokciach lakier GR z nr 108.
Lakier naładowany jest naprawdę sporą ilością drobinek.
Aplikacja jest bezproblemowa: pędzelek dobrze rozprowadza lakier po płytce paznokcia, nic nie smuży, a do tego wszystkiego lakier dość szybko schnie.
Na moich paznokciach zobaczyć możecie 2 warstwy tego lakieru, ale myślę, że 3 jeszcze by nie zaszkodziła, chyba, że np pod ten lakier nałożyłoby się jedną warstwę lakieru kolorowego w podobnym odcieniu.
Na wielu blogach lakier ten był już prezentowany i bardzo mi się podobał, jednak na moich paznokciach niekoniecznie. Dziwnie się czułam z taką ilością błyskotek, mimo, że np. brokatowe lakiery bardzo lubię. Jak patrzę na zdjęcia to paznokcie pomalowane tym lakierem mi się podobają, na żywo natomiast tak średnio.
Jeśli chodzi o trwałość to na moich paznokciach niestety bardzo szybko lakier odpadał - winna temu jest jednak baza 'peel off' z Essence, która ewidentnie moich paznokci nie lubi. Dlatego też po 2 dniach lakier sam z moich paznokci zszedł.
Podobają Wam się takie błyskotki na paznokciach?
z tymi lakierami GR to niestety łatwo o przełaowany i przytłaczający efekt :( i mimo mojego uwielbienia dla glitterów napisze to raz jeszcze
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą Obsession, zabrakło mi właśnie słowa że ten lakier jest wręcz przeładowany drobinkami
Usuńfaktycznie trochę za dużo tych drobinek ;/
Usuńdobrze jest:P zawsze można tylko jednego pazurka pomalować:)
Usuńjeden pazurek pewnie wyglądałby dużo lepiej :P
UsuńJa nie rozumiem fenomenu tych lakierów ... W ogóle do mnie nie przemawiają :/
OdpowiedzUsuńBazar ...
W butelkach mi się jeszcze podobają, natomiast jak nałożyłam ten lakier na paznokcie to trochę tandetnie wyglądał.
UsuńMyślę podobnie.
UsuńTroszkę za dużo tych świecidełek.
Może gdybyś pomalowała tylko serdeczny, efekt byłby ładniejszy :)
podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńja jakoś dziwnie się z nim na paznokciach czułam :)
Usuńa na zdjęciach u innych osób bardzo mi się podobał
Mam go i uwielbiam :-) Ale używam tylko na kilku paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńMój chyba powędruje do mojej siostry, której strasznie się spodobał :)
UsuńMam jeden, używam jedynie na serdeczny palec przy zdobieniu paznokci. Jednak ich trwałość to jakaś masakra, odpryski w tym samym dniu :/
OdpowiedzUsuńJa nałożyłam wczoraj drugi z tych lakierów bez bazy peel off i już na 2 palcach wieczorem miałam mocne odpryski :/
Usuńwow śliczny lakier;))
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny jest, ale nie lubię lakierów GR (za to bazę essence tak:P)
OdpowiedzUsuńja za lakierami GR też ogólnie nie przepadam ;)
UsuńJak dla mnie za dużo się dzieje na takim paznokciu. Nigdy nie miałam lakierów z tej serii.
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie za dużo.
UsuńJa kocham lakiery GR i kupuję tylko tej firmy, chociaż ceny ich tak skoczyły w górę że już niedługo będzie się opłacało kupować te po 20 zł. Ten lakier do mnie jakoś nie przemawia, na pewno nie na idącą wiosnę :) Bardziej Sylwester czy jakaś impreza :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa ogólnie za lakierami tej firmy nie przepadam, u mnie się one nie sprawdzają ;)
Usuńo kurcze - muszę go chyba wyprobować ;P
OdpowiedzUsuńA ja ciągle byłam przekonana, że to jest po prostu sam brokat i trudno będzie nim pomalować paznokcie bez nałożenia innego lakieru jako bazy. W każdym razie, ten nr nie podoba mi się, w ogóle nie lubię takich odcieni na własnych paznokciach. Z GR spodobała mi się wersja czarno-złota, ale jeszcze się na nią nie skusiłam. Ile zapłaciłaś za niego w Realu? Nie wiedziałam, że tam też dotarły lakiery GR;)
OdpowiedzUsuńMożna spokojnie pomalować paznokcie bez nałożenia kolorowej bazy :)
UsuńW Realu kupiłam ale nie na hali a na stoisku po boku za 12 zł :)
lubię takie błyskotki, zamówiłam sobie nawet na allegro chyba 4 lakiery z Golden Rose :D już się nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o tą bazę peel off z Essence to po pierwszym użyciu byłam nią zachwycona, a teraz zaczęła mi płatać figle :( nałożyłam ją ostatnio pod turkusowy lakier, na który szedł później brokat i co, z każdego paznokcia zmywacz zmył wszystko idealnie, a po ściągnięciu płatów z bazą co?-> odbarwiona na turkusowo płytka.... nie pomógł zmywacz, pilniczek musiał iść w ruch ehhh
U mnie jak cokolwiek nałożę na tę bazę Kasiu to tego samego dnia mi normalnie całość wręcz odpada :/ Dlatego ta baza pójdzie chyba do śmietnika.
UsuńWyglądają bardzo ładnie! :) Ale skoro Ty się z nimi kiepsko czujesz może spróbuj jeden paznokieć brokatowy a reszta np. różowa? :)
OdpowiedzUsuńTak by chyba było najlepiej :)
UsuńAle one powędrują do mojej Siostry bo u mnie raczej będą się kurzyć a jej strasznie się spodobały :)
Bo one to tak naj naj ładniej wyglądaja jako dodatek, na serdecznym paluszku. Wtedy tworzą efekt biżu :)
OdpowiedzUsuńA na wszystkie... też uważam, ze to za dużo na codzień, chyba, że na jakieś wyjście imprezowe :)
Ja moje oddam Siostrze, bo jej się bardzo spodobały a mi niekoniecznie :)
UsuńJa mam mieszane uczucia co do tej serii. Na zdjęciach bardzo mi się podobają, ale jak je widziałam na żywo w sklepie, to tak nie do końca. No i słyszałam że z trwałością jest u nich kiepsko, więc może to nie jest wina bazy essence...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wydaje mi się, że za dużo jest tych drobinek. Może lepiej użyć ten lakier na jakiś inny np. czarny czy w podobnych barwach. Za to buteleczka rzeczywiście przyciąga :)
OdpowiedzUsuńCo do Essence to ja jakoś nie mam przekonania do lakierów, base coatów czy top coatów tej firmy. Próbowałam 3 lakierów, top coatu i nic z tego w ogóle mi się nie spodobało. Nie wiem czy jeszcze kiedyś kupię z tej firmy jakieś produkty do paznokci :)