sobota, 26 stycznia 2013

Nowości w mojej kosmetyczce

Dawno nie prezentowałam Wam żadnych zakupów. Jakoś tak ciągle brakowało czasu żeby zebrać wszystko razem i porobić zdjęcia, a poza tym bardziej skupiłam się ostatnio na recenzjach niż postach zakupowych bo trochę tych recenzji do napisania dla Was mam :) Niemniej jednak dzisiaj pokażę Wam zakupy, które poczyniłam od listopada do stycznia, a których Wam jeszcze nie prezentowałam.


Yves Rocher - Perfumed Body Lotion - Vanilla Lemon - cytrynowe-waniliowe mleczko do ciała. Jeszcze go nie używałam, ale nie mogłam się oprzeć tej serii. Od kiedy zaczęłam używać mydła do rąk o tym zapachu - wiedziałam, że muszę mieć pozostałe produkty. Za 300 ml butelkę musimy zapłacić 19,90 zł.

Yves Rocher - Perfumed Shower Gel - Vanilla Lemon - żel pod prysznic do kompletu. 300 ml butelka to koszt 11,90 zł. Jest to zimowa seria limitowana.

Yves Rocher - Eau De Toilette - Pomme Delice Apple Delight - czyli woda perfumowana o zapachu jabłka w karmelu. Szczerze powiedziawszy karmelu zbytnio nie czuję i ogólnie dość słabo pachnie. Gdybym zdążyła ją powąchać w sklepie stacjonarnym to ze względu na trwałość bym jej nie kupiła. 20 ml buteleczka kosztuje 19,90 zł.


Yves Rocher - Pure Calmille - Żel do mycia twarzy - skorzystałam w sklepie stacjonarnym z oferty 2 w cenie 1 i skusiłam się w końcu na te żele. Mówiła o nich w swoich filmikach na yt 82Inez i bardzo je zachwalała. Używam jednego od jakiegoś czasu i jestem zachwycona, ale o tym więcej będzie później. Za 2 produkty zapłaciłam 19,90 zł.


A to gratisy jakie otrzymałam składając zamówienie przez stronę internetową YR:

- Expert Leg Care - 2 in 1 Moisturizing Hair Regrowth Inhibitor - czyli mleczko nawilżające opóźniające odrastanie włosków z wyciągiem z korzenia z tarczycy. Jego cena na stronie internetowej to 49 zł za 200 ml (nie kupiłabym w życiu).
- Apricot - Botanical Scrub -  peeling roślinny do ciała. Bardzo go lubię, osobiście mam już drugie opakowanie. Tutaj dostałam miniaturkę 30 ml.
- Les Plaisirs Nature - Shower Gel Malaysian Cocount - żel pod prysznic o zapachu kokosa, pachnie całkiem ładnie, z chęcią tę 50 ml miniaturkę wykorzystam.
- Pure System - Clarifying Toner - tonik głęboko oczyszczający. Z tej serii jeszcze niczego nie miałam. Mała, 30 ml buteleczka.


Oriflame - Swedish Spa - Exfoliating Body Scrub - złuszczający scrub Swedish Spa. Jeszcze nie używany, czeka na swoją kolej, ale słyszałam o nim dużo pozytywnych opinii. 150 ml opakowanie kosztowało mnie 24,90 zł.

Oriflame - Nourishing Hand Cream - odżywczy krem do rąk do suchych dłoni. To już moje kolejne opakowanie, bardzo ten krem lubię. Powiększona, 150 ml tubka kosztowała 9,90 zł.


I love... - Winter Berries - Bubble Bath And Shower Creme - żel pod prysznic i płyn do kąpieli zimowe jagody. Jak tylko powąchałam ten żel w Douglasie to przepadałam. Opis producenta bardzo dobrze oddaje zapach tego cuda "zmysłowy zapach soczystej wiśni i dojrzałych śliwek podgrzanych z odrobiną cynamonu i imbiru". Na pewno będzie o nim recenzja. Za 500 ml butelkę zapłaciłam 29,90 zł.

Sally Hansen - Instant Cuticle Remover - żel do usuwania skórek. O tym żelu kilka postów się ukazało więc postanowiłam i ja go zakupić. I nie żałuję - jest rewelacyjny. 29,5 ml buteleczka kosztowała mnie w Douglasie ok. 30 zł.


Sensique - Strong & Trendy Nails - lakier do paznokci o nr 165. Typowy, piękny granat. Kupiony w Naturze za ok. 6 zł.

Wibo - Extreme Nails - lakier o nr 205 podpatrzony na kilku blogach. Ostatnio pokazywałam go Wam na paznokciach. 9,5 ml buteleczka to koszt ok. 5-6 zł.

Kobo - Colour Trends - Buenos Aires - kolorek typowo letni, ale naprawdę piękny. Zaprezentuję go Wam na paznokciach w kolejnym poście, mimo, że do zimowych kolorów się on nie zalicza. Za niego zapłaciłam ok. 10 zł.


Essence - Studio Nails - Better Than Gel Nails Top Sealer - lakier nawierzchniowy przyspieszający wysychanie lakieru i dodający połysku. Odkąd go kupiłam to używam po każdym malowaniu paznokci. To jedyny produkt tej firmy do paznokci, który się u mnie sprawdził. Koszt to ok 10 zł.


Isana - Winter Seife - Kaminzauber - mydło do rąk w płynie o zapachu grzanego wina. Ten zapach jest typowo zimowy i niesamowicie piękny. Za 500 ml butelkę z pompką zapłaciłam niecałe 5 zł.

Alouette - Einmal-Waschlappen - bardzo delikatne suche ręczniczki do twarzy. Po raz pierwszy zobaczyłam je u Obssesion na blogu i wiedziałam, że muszę je kupić. I kupiłam - 3 opakowania. 30 szt to koszt ponad 5 zł.


Luksja - Bath Foam - Caramel Waffle - płyn do kąpieli o cudownym zapachu karmelu połączonego razem z wanilią. Pierwszym płynem przeze mnie kupionym z tej serii był Lemon Pie i jeszcze trochę mi go zostało. 1000 ml opakowanie to koszt 8,99 zł.

Bic - Pure 3 Lady - ukochane maszynki do golenia. Przez łazienkę przewinęło mi się ich sporo, ale do tych wracam jednak najczęściej. Za 4 szt. zapłaciłam 5,99 zł.

 
Ziaja - Mydło pod prysznic Blubel - Jagoda i porzeczka - uwielbiam Ziajowe mydła pod prysznic a to pachnie wyjątkowo pięknie. Spotkałam się z opiniami, że wysusza skórę - u mnie nic takiego po tym mydle nie ma miejsca a z Ziajowych mydeł miałam już chyba wszystkie. 500 ml butla kosztowała mnie 5,50 zł.

Ziaja - Krem nawilżająco-matujący - ten krem to nowość w mojej kosmetyczce, aczkolwiek spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na jego temat. A że moja cera płata ostatnio figle to postanowiłam go wypróbować. 50 ml opakowanie to koszt ok. 8,15 zł.

Ziaja - Masło kakaowe - Wygładzająca maska do włosów - uwielbiam zapach tej Ziajowej serii, a że jakiś czas temu do tej serii dołączyła także maska do włosów to postanowiłam ją wypróbować. 200 ml opakowanie kosztowało mnie 5,24 zł.

Ziaja Med - Kuracja lipidowa - Fizjoderm balsam - stosuję go u mojego synka, który jest atopikiem i ten balsam sprawdza się u nas doskonale. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i skóra jest po nim delikatna. Czasami kiedy dopadnie mnie również jakieś uczulenie to on mi pomaga się z nim uporać. Jedyna rzecz, która nie jest zbyt przyjemna to zapach, ale da się przeżyć. 400 ml butelka to koszt ok. 12,50 zł.

Ziajka - Żel do mycia ciała i włosów dla dzieci & Kremowe mydło dla dzieci - oczywiście produkty dla juniora. Do tej pory stosowaliśmy Emolium, bo tylko to u niego się sprawdzało, ale od kiedy Ziaja wprowadziła tę nową serię dla dzieci (bo wcześniej nie mieli tych produktów w ofercie) to u młodego sprawdzają się znakomicie. Za 400 ml żel zapłaciłam 5,90 zł natomiast 300 ml kremowe mydło kosztowało 5,13 zł.

Ziaja - Maseczki do twarzy - Oczyszczająca, kojąca i nawilżająca - co tu dużo mówić: maseczki Ziaji są dobre, ogólnodostępne i tanie. I starczają mi zawsze na 2 użycia. Koszt takiej maseczki to ok. 1,30 zł.


Tes Gerritsen - Autopsja - uwielbiam książki tej autorki, czytam jedną za drugą. Od razu po zakupie wzięłam się za jej czytanie :)

E. L. James - Nowe oblicze Greya - trzecia i zarazem ostatnia część przygód Anastasii Steel i Christiana Greya. Dwie poprzednie przeczytałam bardzo szybko, mam nadzieję, że i ta będzie lekka i przyjemna.


Tak przedstawiają się moje 3 miesięczne zakupy.
Trochę się tego zebrało, ale patrząc na ilości dotąd przeze mnie kupowane to jak na 3 miesiące to nie jest tak źle ;)


29 komentarzy:

  1. Ten żel do usuwania SH mam na liście :)
    Przy następnej wizycie w drogerii z pewnością kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i jeszcze ten żel do mycia twarzy z YR mnie kusi :)
      Pamiętam, że w swoich filmikach bardzo zachwala go Inez82.

      Usuń
    2. Zel do skórek Anetko jest godny polecenia tak samo jak i żel do twarzy z YR. Jestem nim zachwycona. Wypatrzyłam go właśnie w filmikach u 82Inez :)

      Usuń
  2. zaszalałaś:)
    mam dwie części Greya, niedługo kupię trzecią i zrobię sobie maraton czytelniczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te książki czyta się wyjątkowo szybko i przyjemnie :)

      Usuń
  3. Topper z Essence uwielbiam. Również używam go przy każdym malowaniu paznokci. Jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%. Miałam również droższe topy ale ten wg mnie niektóre z nich bije na głowę ;)

      Usuń
  4. te chusteczki ma już chyba każdy :d super sprawa :]

    OdpowiedzUsuń
  5. no no no sporo tego , w internetowym sklepie YR jest teraz promocja ,że co 3 produkt jest za 1 zł - rozważam właśnie zakupy tam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takich promocjach warto się skusić :) Ja zamawiając przez internet po 2 dniach przesyłkę w domu.

      Usuń
  6. Lakierki om om om :D Piękne :) A jaki szablon ładny, czuję się tu teraz jak w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aś, cieszę się, że Ci się u mnie podoba. Bardzo się cieszę :D

      Usuń
  7. żel SH do skórek jest świetny, można go kupić dużo taniej na Allegro, dorzucając przy okazji inne produkty SH. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz kupiłam lakier SH na allegro ale trafiłam na podróbkę. Dlatego wolę zapłacić kilka złotych więcej niż znowu się tak nadziać :(

      Usuń
  8. Ale się tego nazbierało :) Ciekawa jestem cytrynowo-waniliowych produktów, zapach musi być baaardzo przyjemny! :)

    Buziaki,Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, zapach jest cudowny :)
      Słodki a zarazem orzeźwiający.

      Usuń
  9. sporo tych nowości :)
    przez Ciebie muszę kupic ten płyn do kąpieli Luksji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyn całkiem całkiem tylko coś te nowe zapachy pachną dosyć słabo :(

      Usuń
  10. Fajne nowości. Ja nie miałam żadnej.
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie większość produktów to także nowości :)

      Usuń
  11. lubię te żele I love... z Douglasa, bardzo skusiłaś mnie tym zapachem, musi być boski:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jest cudowny, naprawdę :)
      to mój pierwszy żel z tej firmy ;)

      Usuń
  12. lakier z kobo piękny :D
    aaa i widzę tu 3 część Greya nonono ja tą książkę pewnie dorwę dopiero za 2miechy jak będę w Polsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, lakier z Kobo jest cudny, zakochałam się w nim ;)
      Jak będziesz kupować książkę to zamów przez stronę internetową empiku z odbiorem osobistym to zawsze parę złotych będzie taniej :)

      Usuń
  13. Ziaja to moja ulubiona firma :) kupuję takie same maszynki :)
    A żel pod prysznic z luksji musi być genialny... muszę go mieć bo uwielbiam takie słodkości do kąpieli :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także lubię Ziaję. Mają tanie i dobre jakościowo kosmetyki :) Oczywiście jak i w przypadku każdej innej firmy i w Ziaji znajdą się buble ale ze sporej ilości kosmetyków jestem zadowolona ;)

      Usuń
  14. sporo tego ;) ja zamierzam kupić ten topper z essence ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no troszkę się tego nazbierało ;)
      niebawem mąż mnie chyba z domu wyrzuci z kosmetykami ;)
      topper z Essence Martuś polecam

      Usuń

Dziękuję za zaglądanie na mojego bloga i pozostawiony komentarz :)
Każdy komentarz czytam i na pojawiające się pytania staram się zawsze odpowiedzieć :)

LinkinWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...